Gdybym miał wskazać największe zagrożenia czekające na moich pacjentów, którzy przepracowali już etap podstawowej terapii uzależnień i wchodzą w fazę utrzymania wypracowanych zdrowych zmian w swoim myśleniu i funkcjonowaniu, zaraz po wyzwalaczach głodów, mechanizmach uzależnienia i schematach destrukcyjnych wskazałbym czynnik systemowy- rodzinę, która nie przeszła własnego procesu terapeutycznego.

Często jestem świadkiem sytuacji, gdy na terapię zgłaszają się rodzice z uzależnionym dzieckiem, mówiąc: „Nasze dziecko ma problem.” lub co gorsza „Mamy problem z naszym dzieckiem”. Widzę partnerów, którzy zgłaszają się z problemem tej drugiej osoby, zupełnie nie dostrzegając i nie rozumiejąc swojej roli, jaką odgrywają w schemacie destrukcyjnym.

Uzależnione dziecko jest zwykle delegatem, który przejmuje na siebie objawy choroby rodziny. Jeżeli skupimy się jedynie na leczeniu objawowym, proces terapeutyczny będzie powierzchowny i mało skuteczny, dlatego efektywna terapia uzależnień, powinna obejmować cały system rodzinny.

Pojawienie się w rodzinie osoby uzależnionej jest źródłem ogromnego stresu, ten stres przekłada się na funkcjonowanie całej rodziny. Charakterystyczny sposób, w jaki zmienia on zachowania najbliższych osoby uzależnionej, nazywamy współuzależnieniem.

Współuzależnienie jest to oddzielny zespół zaburzeń, który wymaga terapii, w przeciwnym razie, osoby współuzależnione, oczywiście kierując się dobrymi i czystymi intencjami, szkodzą osobie uzależnionej i samemu sobie, napędzając schemat destrukcyjny.

Uzależnienie to choroba bazująca na naszych potencjałach, osoby inteligentne mają zwykle problem z mechanizmem racjonalizacji i intelektualizacji, dzięki wysokiemu ilorazowi inteligencji ich uzależniona psychika jest w stanie wygenerować więcej, lepszej jakości argumentów utwierdzających w chorobie. W relacji rodzic- dziecko lub relacji partnerskiej w związku takim potencjałem jest zwykle miłość. Rodzice i partnerzy, kierując się miłością do osoby uzależnionej:

  • koncentrują swoje życie wokół osoby uzależnionej,
  • chronią osobę uzależnioną przed konsekwencjami,
  • nadmiernie przejmują się samopoczuciem i nastrojami osoby uzależnionej, wpędzają się w poczucie winy,
  • biorą na siebie część odpowiedzialności za sprawy, którymi osoba uzależniona się nie zajmuje, bo pije czy bierze narkotyki.

Jeżeli któryś z tych objawów dotyczy Ciebie- prawdopodobnie jesteś osobą współuzależnioną.

Przykład: Rodzice uzależnionego dziecka, które wagaruje i ma problemy w szkole, dzwonią do wychowawcy i proszą o kolejną szansę, przekonują, że „to dobre dziecko”, chronią przed konsekwencjami.

Przykład: Współuzależniona żona, ukrywa uzależnienie męża, dając mu kolejne szanse, biorąc na siebie obowiązki osoby uzależnionej, zapewnia mu komfort picia.

Jak możesz sobie pomóc? Jedyną możliwością pracy nad współuzależnieniem jest podjęcie własnej pracy terapeutycznej, przede wszystkim po to, by pomóc sobie poradzić ze swoimi problemami, dając przykład zdrowej zmiany, co jest największym czynnikiem sprzyjającym wychodzeniu z uzależnienia i utrzymaniu abstynencji u osoby uzależnionej.